Rozumiemy, że jako rodzice, macie Państwo wiele pytań i obaw związanych z zapewnieniem najlepszych możliwości rozwoju i bezpieczeństwa Waszych dzieci. Dlatego postanowiliśmy zaprosić do rozmowy naszego Koordynatora do spraw obozów i półkolonii - Krzysztofa Witkowskiego, który z wielką pasją i zaangażowaniem dba o to, by każdy młody piłkarz mógł czerpać radość z gry, rozwijać swoje umiejętności i przeżywać niezapomniane chwile podczas naszych wyjazdów.
- Jaki wiek jest odpowiedni na pierwszy wyjazd ?
- Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, bo każde dziecko jest inne, ma inną wrażliwość i zdarza się, że sześciolatek radzi sobie doskonale, a dla dziesięciolatka samodzielny wyjazd będzie duży stresem. Generalnie jednak im szybciej tym lepiej. Im bardziej będziemy odkładać pierwszy wyjazd na obóz tym bardziej będziemy budować wokół tego wydarzenia aurę „czegoś groźnego” do czego trzeba dorosnąć i tym trudniej będzie dziecku się przełamać, a przecież ma to być przede wszystkim świetna zabawa i wspomnienia na całe życie.
Dodatkowo młody zawodnik czuje się nieswojo kiedy jedzie pierwszy raz na obóz w wieku np. w wieku jedenastu lat, podczas gdy dla jego kolegów z drużyny są to już czwarte samodzielne wakacje.
Oczywiście pierwszy wyjazd jest zarówno w życiu dziecka i rodzica dużym wydarzeniem, dlatego aby je ułatwić przygotowaliśmy dla najmłodszych ofertę „Mój pierwszy obóz”, taka skrócona wersja zgrupowania z dojazdem własnym jest doskonałym przetarciem przed dłuższymi wakacyjnymi wojażami .
- Moje dziecko jest jeszcze niesamodzielne, nie potrafi nawet wiązać butów. Co jeśli sobie nie poradzi ?
- Tego typu wątpliwości pojawiają się w wielu rozmowach przed obozami, są normalne i wynikają z troski rodzica o swoją pociechę, ale… Nie doceniają Państwo własnych dzieci.
Często dzieci nie robią na co dzień wielu rzeczy nie dlatego że nie umieją, tylko dlatego że nie muszą. Samodzielny wyjazd to świetna zabawa, ale też nauka samodzielności, radzenia sobie w trudniejszych sytuacjach, tego że nie wszędzie wszystko smakuje dokładnie tak jak w domu, współdziałania i wielu innych rzeczy. Zaręczam, że dziecko po powrocie zaskoczy Państwo nowymi umiejętnościami. A buty ?
Spokojnie… buty im zawiążemy.
- Moje dziecko ma cukrzycę, alergię, astmę, czy może z Wami jechać ?
- Niestety w obecnych czasach choroby cywilizacyjne częściej są normą niż wyjątkiem i nie można z tego powodu psuć dzieciom dzieciństwa. Większość chorób przewlekłych nie jest przeciwwskazaniem do wyjazdu na obóz, ale kluczowa jest współpraca rodzica z kierownikiem i trenerami. Zdarza się, że rodzice z obawy o niezakwalifikowanie dziecka na wyjazd ukrywają jego problemy zdrowotne. Nie róbcie Państwo tego.
Spotkajmy się przed wyjazdem, porozmawiajmy o problemie, opowiedzcie Państwo jak działają leki i sprzęt medyczny, z którego korzysta dziecko. Podobnie ma się sprawa odnośnie wszelkiego rodzaju orzeczeń z poradni pedagogicznych, kłopotów z moczeniem nocnym itd.
W większości przypadków jesteśmy w stanie pomóc, ale musimy o nich wiedzieć.
- Mamy syna pięciolatka, pojedzie ze starszym bratem, który będzie się nim opiekował, czy to dobry pomysł ?
- I tak, i nie. Świetnie jeśli rodzeństwo ma ze sobą dobry kontakt i chętnie jadą na wspólne wakacje, ale obarczanie starszego brata opieką nad młodszym jest nie fair. Starsze dziecko to dalej dziecko i powinno w 100% korzystać z obozu. Opieka nad młodszym rodzeństwem to zadanie kierownika i trenerów.
Często rodzice nieświadomie w luźnych rozmowach lub żartach mówią „uważaj na brata” lub „pilnuj brata”, a chłopiec to koduje i później zamiast beztrosko się bawić, przejmuje stresującą rolę na którą nie jest jeszcze gotowy.
Niech bracia jadą razem, mieszkają we wspólnym pokoju, ale nic złego się nie stanie jeśli z racji różnicy wieku będą w różnych grupach treningowych i każdy będzie miał swoją grupkę przyjaciół.
Oferta wakacyjnych wyjazdów dostępna jest tutaj.